Zmarły w zeszłym roku nestor lubelskiej motoryzacji Józef Nazaruk skonstruował w latach 70. ubiegłego wieku na bazie Moskwicza 412 swój pierwszy sportowy samochód. Teraz jego synowie chcą uczcić pamięć ojca i odnaleźć to auto.

Fot. Renault Nazaruk

Wielką pasją Józefa Nazaruka był motosport. W latach 70. ubiegłego wieku dwukrotnie zdobył Mistrzostwo Polski Strefy Centralnej w rajdach samochodowych. Wcześniej brał też udział w zmaganiach motocyklowych startując m.in. Victorią 350 KR 35 Supersport. Był też jedną z pierwszych osób, które w powojennym Lublinie zajęły się mechaniką. W 1946 r. Józef Nazaruk założył zakład naprawy samochodów oraz motocykli. Potem wspólnie prowadzili go jego synowie Jerzy i Bogdan Nazarukowie. Przełomowym momentem w historii firmy był rok 1990, kiedy to Renault Polska zaprosiło ją do współpracy przy tworzeniu sieci dealerskiej na terenie kraju. Dziś przedsiębiorstwo jest autoryzowanym dealerem marek Renault i Dacia.

Zmarły w 2019 r. Józef Nazaruk był najstarszym członkiem Automobilklubu Lubelskiego. Teraz synowie chcą uczcić jego pamięć i odnaleźć pierwszy sportowy samochód, który ich ojciec w latach 70. skonstruował na bazie Moskwicza 412. Ten model radzieckiego producenta pojawił się ma rynku w 1972 r., a oparty był na konstrukcji BMW 500. Jak pisał w wydanej w cztery lata później książce pt. „Samochody osobowe. Marki i modele” Zdzisław Podbielski „sprawdzianem jakości samochodów moskiewskich były dwa wielkie międzynarodowe rajdy: Londyn-Sydney i Londyn-Meksyk. Załogi radzieckich Moskwiczy 412 zajęły w pierwszym rajdzie bardzo wysoką trzecią lokatę, a wszystkie cztery wozy dojechały do mety plasując się na wysokich pozycjach”. Największym sukcesem radzieckiego samochodu był jednak rajd Tour d’Europe 1974, w którym fabryczne Moskwicze 412 zajęły dwa pierwsze miejsca. Jerzy i Bogdan Nazarukowie szukają widocznej na zdjęciach, autorskiej wersji auta stworzonej przez ich ojca. W tym celu zwrócili się za apelem o kontakt do osób, które mogą w tym pomóc oraz o powszechne udostępnianie tegoż apelu, co niniejszym AutoPRL.pl czyni.